
Hej! :*
Wróciłam z Sopotu i od razu zaczęłam pracować, dlatego nie ma mnie tak często na blogu. W pracy siedzę po 8 godzin przed komputerem i później nie mam ochoty już na nic. Do tego mój komputer mi nawalił i w tej chwili piszę na lapku mojej mamy, który ciągle muli i nawet nie próbuję na nim obrabiać zdjęć z wakacji, ponieważ jest po prostu beznadziejny!
Na różnych blogach...